puste krzesła na konferencji

ICMPC16-ESCOM11: dzień drugi

Kolejny dzień i kolejna seria ciekawych wystąpień. Nie zliczę ile ich mnie ominęło przez to, że postanowiłam spać 😉 Konferencja jest bardzo intensywna i czuję, że sił mi brak. Jeszcze dwa dni a już tyle nowych rzeczy się pojawiło. Z drugiej strony świadomość, że wszystko jest nagrane trochę zwalnia mnie z pełnej uważności na wystąpieniach, bo przecież zawsze mogę wrócić i wcisnąć pauzę. A ponieważ mocno się wkręciłam w dwa tematy, to tylko te dwa podsumuję, bo jest o czym pisać. Uczestniczyłam dzisiaj też w warsztatach, które opisuję niezależnie w odrębnym poście bo byłoby tego za dużo na jeden kęs 😉

Żyj ze swojej pasji – muzyczna pasja i dobrostan

Ciekawe badania zaprezentowała Karan Douglas, która przyjrzała się pasji, dobrostanowi i motywom zaangażowania w muzykę.

Motywy hedoniczne i eudaimoniczne

Dotychczasowe badania pokazują różne perspektywy motywów, które przyciągają do aktywnego grania i śpiewania – hedoniczne wiążące się z przyjemnością, beztroską, pozytywnym afektem i zabawą oraz eudajmoniczne – czyli powiązane z rozwojem, autentycznością, znaczeniem i dążeniem do mistrzostwa.

Dwa oblicza pasji – harmonia i obsesja

Drugim elementem jej badań była pasja czyli silne inklinacje do działania w kierunku wartościowej dla nas aktywności. I tutaj się robi ciekawie bo mówimy o pasji harmonijnej, czyli takiej która charakteryzuje się działaniem wynikającym z własnej nieprzymuszonej woli, elastyczną wytrwałością w działaniu, czyli taką wytrwałością w realizacji pasji, która nie wchodzi w paradę innym ważnym obszarom życia. W harmonijnej pasji widzimy też autonomiczną potrzebę realizacji – aktywność w ramach pasji jest dla nas, z naszej wewnętrznej potrzeby. Pasja harmonijna pozytywnie wiąże się z doświadczeniem flow i dobrostanem.

Jednocześnie mamy obsesyjną pasję, która widoczna jest w kompulsywnym, niekontrolowanym pojawianiu się konieczności do angażowania w aktywności związane z pasją. W miejsce elastyczności pojawia się sztywność w trwałym realizowaniu działań co przekłada się na konflikty z innymi obszarami życia i poczuciem niepokoju, czy też powracaniem myślami do tej aktywności wtedy gdy nie jesteśmy w nią zaangażowani i na przykład powinniśmy odpoczywać. W przeciwieństwie do harmonijnej pasji, w wersji obsesyjnej pojawia się konieczność angażowania w aktywność z uwagi na zewnętrzne czynniki (np. żeby kogoś zadowolić, albo zyskać akceptację społeczną). Pasja obsesyjna nie jest powiązana z uczuciem flow i negatywnie wiąże się z dobrostanem.

W związku z charakterystyką pasji przewidywania badawcze obejmowały m.in. negatywne powiązanie pomiędzy obsesyjną pasją i dobrostanem oraz motywami hedonicznymi i eudajmonicznymi oraz pozytywne powiązania pomiędzy harmonijną pasją i motywami oraz dobrostanem.

Wynik jednak pokazały coś zgoła innego.

Czego się dowiedzieliśmy o pasji, dobrostanie i motywach zaangażowania w muzyczną aktywnosć?

Ale o tym zaraz. Bo na początek dobrostan. Zasadniczo wszyscy muzycy (profesjonaliści i nieprofesjonaliści) po zaangażowaniu się w granie/śpiewanie doświadczali objawów hedonicznego dobrostanu – beztroski i pozytywnego afektu. Kolejne badania, które pokazują, że przynajmniej chwilowo aktywność muzyczna jest dobra dla naszego dobrostanu.

To co mogło trochę zaskoczyć to powiązania pomiędzy pasją i dobrostanem. W przeciwieństwie do dotychczasowych badań obsesyjna pasja wiązała się pozytywnie z dobrostanem a także z motywami hedonicznymi i eudaimonicznymi. Jedno z wyjaśnień, które proponuje autorka to potencjalna struktura pasji, w której obsesyjna pasja może być równoważona przez harmonijną, dzięki czemu nie działa to destruktywnie na funkcjonowanie muzyka.

Ja się jeszcze zastanawiam na ile to doświadczenie beztroski i pozytywnego afektu nie jest pewnego rodzaju wynikiem uczucia ulgi tam gdzie obsesyjna pasja wywierała silny nacisk na poczucie konieczności grania/śpiewania. W takiej sytuacji te uczucia są tylko chwilowe i nie pomagają w długofalowym radzeniu sobie z trudnościami, które mogą pojawiać się w wyniku sztywności zaangażowania w aktywność związaną z pasją.

Co z tego może się przydać muzykom?

Karan zwróciła uwagę na to, że jeśli czujemy, że tracimy zaangażowanie i poczucie, że nasza pasja do muzycznej aktywności ucieka to warto zadać sobie pytanie czy przypadkiem nie utraciliśmy przyjemności z gry/śpiewu? Czy dajemy sobie pozwolenie na to aby grać tylko dla zabawy i radości? Być może więcej odpowiedzi przyniosą przyszłe badania w tym obszarze.

Karan Douglas, Helen Clegg, Philiip Fine, Charmaine Sonnex: The individual differences in the influences of motives, passion, and flow on psychological wellbeing in musicians.

Muzyka i nuda

Słuchasz muzyki i się nudzisz? Naukowcy zbadali czemu się tak dzieje 😉 Po raz kolejny badacze z Instytutu Maxa Plancka zrobili bardzo ciekawą robotę 😊

Badanie przeprowadzili w dwóch etapach, pierwszy w formie badań jakościowych – zadając otwarte pytania i analizując odpowiedzi uczestników, drugi w formie badań ilościowych.

Dzięki pytaniom otwartym uzyskali wiedzę na temat tego

  • w jakich sytuacjach, kontekstach pojawia się poczucie nudy podczas słuchania muzyki
  • jakie uczucia, emocje pojawiają się gdy doświadczamy nudy podczas słuchania muzyki
  • co robimy gdy doświadczamy nudy w we wspomnianych sytuacjach
  • jakie czynniki definiują nudną muzykę.

Nikt o to nie prosił, ale wszyscy potrzebowali 😉 To wspaniałe pytania, które pozwoliły badaczom wgryźć się mocno w zrozumienie nudy podczas słuchania muzyki.

Co odczuwamy w muzycznej nudzie?

Najczęściej pojawiającą się reakcją emocjonalną na nudę podczas słuchania muzyki była… irytacja, frustracja. Z podobną częstością pojawiały się uczucia złości, pobudzenia, czy zmęczenia. W reakcji na takie doświadczenie badani najczęściej zaczynali słuchać innej muzyki, bądź w ogóle wyłączali muzykę, pojawiały się też sposoby na dystrakcję no i niektórzy po prostu musieli ją przeżyć (pamiętajmy, że nuda pojawiała się w różnych sytuacjach i nie zawsze badani mieli wpływ na to, aby zmienić aktualnie graną muzykę).

Badani odczytywali nudę z monotonii czy też prostoty muzyki, tekstu czy też stylu i melodii. Nudna muzyka to taka, która między innymi nie wywołuje emocji, czy też jest nieciekawa z estetycznego punktu widzenia.

Z czego składa się muzyczna nuda?

Badacze uzyskali dzięki odpowiedziom na swoje pytania bardzo dużo danych i coś trzeba było z nimi zrobić, żeby lepiej pojąć ich strukturę. Moi studenci doskonale wiedzą, że zredukowanie bardzo dużej ilości informacji i wyodrębnienie pewnego rodzaju wiązek spajających te poszczególne elementy można wykonać z wykorzystaniem analizy składowych głównych. Pozwoliła ona wyodrębnić pięć komponentów obejmujących okoliczności pojawiania się nudy podczas słuchania muzyki:

  • Gdy muzyka jest wybrana zewnętrznie i nie mamy na nią wpływu
  • Gdy postrzegana jest jako monotonna w monotonnych sytuacjach, np. podczas podróży
  • Gdy nie ma oczekiwanego emocjonalnego efektu
  • Gdy doświadczana w sytuacji uważnego (czasem wymuszonego) słuchania, np. na koncercie muzyki klasycznej
  • Gdy ma określone cechy muzyczne, np. określony styl muzyczny czy estetycznie mało przemawiająca

Na ile nudzenie się muzyką wiąże się z osobowością i muzykalnością?

Zapytani o częstość i intensywność doświadczania nudy podczas słuchania muzyki, uczestnicy udzielali ciekawych odpowiedzi. Z jednej strony nuda rzadko się pojawia w muzycznym kontekście, z drugiej strony, jak już się pojawia to ma różne odcienie intensywności. Czy są jakieś czynniki, które mogą warunkować doświadczanie nudy podczas słuchania muzyki?

Badacze faktycznie zauważyli pewne powiązania . Badani, którzy często i mocno doświadczali nudy jednocześnie charakteryzowali się wysoką otwartością na doświadczenia oraz wysokimi zdolnościami percepcyjnymi muzyki. Z kolei badani, którzy rzadziej i mniej intensywnie doświadczali nudy charakteryzowali się istotnie wyższym poziomem ugodowości i aktywnego zaangażowania w muzykę.

Jakie style muzyczne są nudne i dlaczego?

O to ciekawe pytanie! Dla każdego inny rodzaj muzyki może się okazać nudny i faktycznie. Jednolitość czy też monotonność utworów sprzyjała określeniu jako nudne gatunków takich jak EDM, Techno, Rap czy House (ale też German Folk i Country 😉). Jednocześnie złożoność I “przeładowanie” sprawiało, że jako monotonne były określane utwory z gatunkow Jazz, Metal czy Techno. Tak. Dobrze widzisz, że Techno pojawia się tutaj dwa razy. Czemu? Wyjaśnienie prawdopodobnie leży w preferencjach i funkcjach muzyki – w zależności od tego co lubisz i do czego ma służyć muzyka może powodować, że muzyka tego samego gatunku będzie traktowana jako nudna albo nie-nudna 😊

To badanie pozwoliło „odpakować” nudną muzykę i trochę lepiej zrozumieć co się kryje pod stwierdzeniem, że muzyka jest nudna. Warto czasem zadawać takie podstawowe pytania, których nikt inny wcześniej nie zadał, bo możemy dowiedzieć naprawdę fascynujących rzeczy!!

Julia Merrill, Tristan Niedecken, Taren-Ida Ackermann: Music and Boredom: A First insight into an Unexplored Relationship

Ha! To tyle bo na więcej sił nie mam. I tak napisałam dzisiaj więcej na tym blogu niż przez cały ostatni rok 😉

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.