Wpływ muzyki na nasze zdrowie był już niejednokrotnie badany. Sprawdzono już między innymi, że muzyka może zmniejszać odczuwanie bólu podczas zabiegów medycznych czy poprawę pamięci u ludzi z chorobą Alzhaimera, którzy słuchali przez określony czas specjalnie dobranej dla siebie muzyki. Ale czy można też mówić o działaniach „profilaktycznych”? Czy ludzie, którzy przez dłuższy czas w życiu są związani z muzyką, czerpią z tego korzyści zdrowotne? Okazuje się, że (prawdopodobnie) tak!
Instrumentaliści pod lupą
Amerykańskich badaczy zainteresowało, czy granie na instrumencie ma pozytywne skutki dla mózgu i procesów poznawczych u ludzi starszych. W ich badaniu wzięło udział 57 osób powyżej 65 roku życia, należących do 3 grup:
- instrumentalistów, którzy przez co najmniej rok grali i grają nadal na jakimś instrumencie,
- instrumentalistów, którzy przez co najmniej rok kiedykolwiek grali na jakimś instrumencie, ale już nie grają,
- nie – muzyków, którzy nigdy nie grali dłużej niż rok na żadnym instrumencie,
Poza analizą różnych procesów poznawczych (np. pamięci czy czytania) badacze wzięli pod uwagę także inne zmienne: aktywność fizyczną, aktywność społeczną, ogólną jakość życia i problemy zdrowotne.
Jak wyglądało badanie?
Uczestnicy wzięli udział w szeregu badań neuropsychologicznych, sprawdzających ich zdolności poznawcze, co w dużej mierze dało wgląd w ogólną sprawność umysłową. Badani wykonywali:
- testy językowe, do zbadania zasobu słów oraz płynności w mówieniu,
- test Ridleya Stroopa, który służy do mierzenia koncentracji i podzielności uwagi,
- testy na umiejętność płynnego czytania,
- testy na pamięć, które obejmowały przypominanie sobie pewnych rzeczy w krótszych i dłuższych odstępach czasu oraz pamięć deklaratywną i epizodyczną,
- testy na inteligencję,
- testy na zdolności wizualno – przestrzenne
Wyniki
Analiza danych z testów wykazała, że pod kątem czytania, osoby, które nadal grają na instrumentach czytały szybciej niż pozostałe dwie grupy. Aktywni instrumentaliści przodowali również w teście Stroopa, co wskazuje na bardzo dobrą koncentrację i podzielność uwagi.
Natomiast wszyscy muzycy wykazali się większą sprawnością w testach językowych, szybszym przetwarzaniem informacji i lepszą uwagą niż grupa kontrolna, która nie grała na żadnych instrumentach.
Wszystkie zależności mają średni, bądź duży efekt, co w naukowym świecie oznacza, że granie na instrumencie i wymienione wyżej procesy poznawcze są ze sobą silnie powiązane.
Opóźnione procesy starzenia?
Oczywiście w wynikach trzeba wziąć pod uwagę również inne czynniki, które mogły wpłynąć na kondycję umysłu badanych – jak np. ich styl życia, sposób odżywiania czy aktywność fizyczną. Jednak na podstawie tego badania można przypuszczać, że granie na instrumencie może być jednym z czynników opóźniających procesy starzenia się mózgu i pozwalającym dłużej zachować jego szczególną sprawność w niektórych procesach poznawczych.
Amerykańskie badanie pokazało, że korzyści odczuwają zarówno osoby kontynuujące granie na instrumencie w późniejszym wieku, jak i te, które grały, ale aktualnie już tego nie robią. Ci pierwsi, zachowują jednak dłużej świetną koncentrację i podzielność uwagi, co pokazały wyniki testu Stroopa.
Może nawet jeśli interpretacja tego badania jest na wyrost, to w zasadzie trochę gry na fortepianie nie zaszkodzi? Amerykańscy badacze, z charakterystycznym dla nich entuzjazmem, na długowieczność i jak najdłuższą sprawność umysłu polecają granie na jakimkolwiek instrumencie – i najlepiej jak najdłużej! 😊
Publikację, o której piszę znajdziesz tutaj:
Strong, J. V., & Midden, A. (2018). Cognitive differences between older adult instrumental musicians: Benefits of continuing to play. Psychology of Music, 030573561878502. doi:10.1177/0305735618785020