ICMPC15/ESCOM10 – dzień pierwszy – konferencja inna niż wszystkie

Łączona konferencja ICMPC15/ESCOM10 to wydarzenie bez precedensu w świecie badań nad muzyką, jej percepcją i psychologicznymi aspektami. Zgodnie z informacjami, które otrzymaliśmy od Richarda Parncutta – prezydenta ESCOM, wydarzenie to zgromadziło 789 uczestników z 54 krajów. Konferencja dzieje się w czterech hubach – Graz (Austria), Sydney (Australia), Montreal (Kanada) oraz La Plata (Argentyna), z których łączymy się za pomocą Youtube, Zooma i Moodle. Przyczyny takiego rozwiązania zaprezentowane zostały przez Profesora Parncutta na samym początku konferencji. To potrzeba włączenia w konferencję badaczy z krajów o niższych dochodach, którym trudniej byłoby uzyskać fundusze na podróżowanie w dalekie strony, chęć zwiększenia różnorodności. Więcej hubów to mniej dalekich podróży samolotami (duża część z uczestników tutaj w Graz przyjechała na konferencję pociągiem), stąd trzeci powód – dbałość o naszą planetę.

W związku z tym, że konferencja dzieje się w czterech miejscach równocześnie i zgromadziła tak wielu uczestników, to prezentowanego materiału naukowego jest bardzo dużo. Podejmę się tutaj próby przedstawienia kilku wybranych wystąpień, które miałam przyjemność wysłuchać w pierwszym dniu konferencji będąc w Graz 🙂

Dokładność śpiewu w ogólnej populacji

Na sam początek odwiedziłam sesję na temat śpiewu. Steven M. Demorest opowiedział o badaniach przeprowadzonych przez jego zespół, w których przeanalizowali dokładność śpiewu na sporej grupie – ponad 600 badanych (grupa cały czas rośnie, bo badanie jest online, możecie się tam zresztą włączyć —> klik). W badaniach zdecydowana większość (prawie 70%) miała za sobą jakieś wykształcenie muzyczne, a prawie 60% uczestniczyło w prywatych lekcjach. Dokładność śpiewu na poziomie ponad 90% została też zobserwowana u około połowy wszystkich uczestników, ale procent ten spadał do 30% u osób z brakiem treningu muzycznego. Co ciekawe, choć percepcja dźwięków miała związek z dokładnością śpiewu, to nie zawsze dobre rozpoznawanie wysokości dźwięku było sparowane z umiejętnością precyzyjnego powtórzenia melodii. No i na koniec smaczek – osoby mające silniejsze przekonanie, że są muzycznie utalentowane osiągały wyższe wyniki w dokładności śpiewu. Pozostaje pytanie co jest przyczyną a co skutkiem?

Aplikacja MuPsych do experience sampling method

W kolejnej sesji William Mathew Randall przedstawił bardzo ciekawe badanie z wykorzystaniem aplikacji MuPsych, która pozwala badaczowi na analizowanie odpowiedzi badanych na pytania różnego typu w czasie gdy słuchają oni muzyki. W tym konkretnym przypadku zespół Randalla interesowały podstawowe aspekty emocjonalnego doświadczania muzyki, jak również kontekstu słuchania (kto, gdzie, jak), właściwości samej muzyki (na ile badany ją zna, lubi itd.) czy powodów słuchania muzyki. Metoda znana pod nazwą experience sampling method (ESM) daje badaczowi wgląd w doświadczenie muzyczne badanych bezpośrednio podczas słuchania muzyki, co zwiększa ekologiczność badań. Wyniki na razie są w fazie początkowej – 36 osób badanych to jeszcze nie za wiele, ale już pozwalają na określenie funkcji, które muzyka pełni w codziennym życiu, jakiego rodzaju muzyka jest słuchana w jakich kontekstach, jaki jest jej efekt na emocjonalne doświadczenie badanych. Poza samymi wynikami, bardzo ważna informacja – można skorzystać z tej aplikacji i tworzyć swoje własne badania! Po więcej informacji możecie zgłosić się tutaj.

Redukcja stresu – muzyka czy strategie?

W drugiej części dnia Margarida Baltazar opowiedziała o badaniach prowadzonych przez zespół na Uniwersytecie w Jyväskylä, w których analizowała wpływ muzyki i strategii radzenia sobie w redukcji stresu. Pomiary dokonywane w ramach tego eksperymentu odnosiły się zarówno do samooceny (odczuwane napięcie, energia i przyjemność) jak i do fizjologicznego pomiaru (przewodnictwo skórne i reakcja mrugania). Badani uczestniczyli w czterech warunkach eksperymentalnych, których celem była redukcja stresu. Badani przed eksperymentem mieli wskazać efektywne i nieefektywne strategie oraz muzykę w ich percepcji, które pozwalają/nie pozwalają na redukcję stresu. Poszczególne warunki powstały poprzez kombinację czterech wartości z dwóch czynników: efektywna muzyka, efektywna strategia, nieefektywna muzyka i nieefektywna strategia. To co udało się uzyskać to bardziej efektywne obniżenie napięcia zarówno tego odczuwanego, jak i fizjologicznego w warunku wykorzystania efektywnej strategii oraz efektywnej muzyki w porównaniu z pozostałymi warunkami, choć nie we wszystkich zmiennych uzyskano różnice istotne pomiędzy tym warunkiem eksperymentalnym i wszystkimi pozostałymi. Ciekawe wyniki, na pewno warte śledzenia.

Efekt informacji zwrotnej na dokładność śpiewu

Z kolei Jacob Berglin w pewien sposób kontynuował kwestię dokładności śpiewu z poranka, tym razem skupiając się na tym na ile informacja zwrotna może na nią wpłynąć. Porównywał informację zwrotną wizualną (trochę jak w karaoke, gdy widzisz i słyszysz, że śpiewasz odpowiednią wysokość i długość dźwięku), dźwiękową (gdy w uchu płynęła jedynie melodia, wraz z którą osoba słyszała dźwięki) oraz warunki kontrolne. Badani mieli za zadanie śpiewać melodie prezentowane przez model: głos ludzki bądź fortepian (w warunku eksperymentalnym powtarzali słowa po włosku 😉 ). Wyniki wskazały na to, że wizualna informacja zwrotna zwiększała dokładność śpiewu i było to najbardziej efektywne (choć dodatkowe analizy wprowadziły trochę wątpliwości). Niemniej wyniki ewidentnie wskazują, że wizualna informacja zwrotna może stanowić obiecującą metodę zwiększania dokładności śpiewu. Co ważne – łatwiej było badanym śpiewać, gdy dźwięki modelował ludzki głos niż fortepian. Zdecydowanie kolejne badania, których przyszłość warto śledzić bo znajduje się w nich spore praktyczne zastosowanie!

Wyobrażenia i metafory w pracy dyrygenta chóru

Uff… jeszcze nie koniec 😉 Naprawdę to intensywny dzień… (ledwo żyję 😉 ). Kolejna w kolejce była prezentacja na temat wyobrażeń, stosowania metafor w pracy dyrygenta chóru. Dla mnie szczególnie ciekawa bo zawsze byłam zafascynowania językiem moich nauczycieli śpiewu, chóru czy zespołu wokalnego. Ten specyficzny język, bardzo obrazowy, metaforyczny czasem do mnie trafiał, a czasem nie, niemniej gdy już trafiał to w sposób bardzo dobitny 😉 Myślę, że niejeden Czytelnik będzie wiedział o co chodzi. W zasadzie ten język nie ogranicza się tylko do śpiewu. Wielokrotnie słyszałam od instrumentalistów, że mieli one podobne doświadczenia. Mary Teresa Black przedstawiła swoje analizy, w których wskazała na funkcje jakie myślenie obrazowe pełni w śpiewie, m.in.:

  • swoista mnemotechnika – ułatwia zapamiętywanie poszczególnych elementów, jak również powracanie do ćwiczonego elementu później;
  • zastępnik technicznych terminów – specyficznego języka, włoskich określeń czy fizjologicznych odniesień;
  • zmiana myślenia – przykładowo nawiązując do metafory śpiewu jak tańca nakierowujemy na myślenie o śpiewie w kontekście tanecznych rytmów

W trakcie prezentacji mogliśmy na własnej skórze przetestować różnice – wraz z Mary Black śpiewaliśmy utwór dokonując zmiany w sposobie śpiewu – wykorzystane metafory odnosiły się m.in. do śpiewania z miną zdechłej ryby ;), przesadnego podniesienia brwi czy wyobrażenia rozciągania się materiału.

To jeszcze nie koniec…

W Graz dzień kończymy wykładem plenarnym, który właściwie nie dzieje się tutaj, ale w Montrealu. Chyba jednak nie mam sił, żeby tu zostać. Wielkim plusem konferencji jest to, że mamy dostęp do wszystkich nagrań, dzięki czemu po powrocie do hotelu i odpowiedniej ilości odpoczynku będę mogła wrócić do tego wykładu 🙂

Jeśli chcesz wiedzieć co się dzieje podczas tej konferencji (i w ogóle w świecie psychologii muzyki), to zapraszam na Twittera gdzie staram się na bieżąco publikować oraz na Instagrama (uczę się teraz tych wszystkich social mediów).

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.